Patrycja Słowińska - Preikestolen

"Piękna Skandynawia" to konkurs fotograficzny skierowany do wszystkich Członków Grupy FB "Skandynawia jest piękna"

Zwiedzaj Kraje Północy i wygrywaj super nagrody o łącznej wartości 12.000 PLN ufundowane przez Sponsorów konkursu.

Szczegóły konkursu znajdziesz
tutaj


Patrycja Słowińska - Preikestolen

Z cyklu byłam, zwiedziłam, polecam: Preikestolen - symbol Norwegii, czy aby napewno

warto?

Jest tylko jedna odpowiedź: warto. Dla tych zapierających dech w piersi widoków z całą

pewnością warto. Potężna półka skalna nad Lysefjord, niedaleko Stavanger zyskała sławę na

całym świecie. To jeden z najpiękniejszych punktów widokowych, jakie widziałam. Pulpit Rock

jak jest nazywana,to pionowa skała mająca 604 m. Cała trasa to około 8 kilometrów w obie

strony, niezbyt ciężki szlak, całość zajmuje około 5 godzin. Droga do celu jest dość przyjemna,

część trasy to płaski teren, część to układane kamienne schodki. Dwa podejścia są bardziej

wymagające, ale każdy w swoim tempie na pewno da radę, czy to dziecko, czy osoba starsza.

Pod koniec trasy przechodzimy kilka metrów od przepaści. Dla niektórych to najtrudniejszy

odcinek wędrówki, ale do odważnych świat należy. Później czeka nas już tylko wisienka na

torcie. Sam klif nie jest ogromny, ma zaledwie 25 × 25 metrów, ale i tak robi ogromne wrażenie.

A widoki, jakie nam dostarcza to już poezja. Trzeba jednak przyznać, że potrzebna jest

odrobina szczęścia, aby trafić na ładną pogodę. Nic więcej nam już wtedy nie potrzeba, tylko

usiąść i podziwiać. No może jeszcze przyda się kubek ciepłej herbaty z termosu. Ciekawostką

jest, że na Preikestolen były nagrywane zdjęcia do filmu Mission Impossible z Tomem Criusem

w roli głównej. Tam też odbył się najbardziej niezwykły pokaz plenerowy tegoż filmu: 2 tysiące

stóp nad ziemią dla 2 tysięcy ludzi. Należy pamiętać, że ze względu na sławę tego miejsca, nie

możemy liczyć na kameralną atmosferę. Jeśli chcemy mieć klif na wyłączność musimy wybrać

się tam skoro świt, albo po prostu po sezonie. A dla tych, którzy nie koniecznie gonią za

kolejnym " must see " jest również niemała niespodzianka. Do miejsca tego docierają nieliczni,

mimo iż znajduję się tuż obok miejsca startowego, z którego wyruszają setki turystów dziennie.

Blisko parkingu jest jezioro Revsvatnet, które otaczają lasy. Stojące tam budynki mają dachy

porośnięte mchem, co dodaje temu miejscu szczególnego uroku. Jest tam również mała plaża i

wypożyczalnia kajaków. I w ten sposób możemy podziwiać pobliski fiord i Pulpit Rock z innej

perspektywy, a już na pewno w kameralnej atmosferze. Jeśli pokusimy się o rozbicie namiotu,

możemy przeżyć jeden z najbardziej klimatycznych wieczorów w życiu. God Tur