Klaudia Brzęk - Park Safari Ree

"Dania jest piękna" to konkurs fotograficzny skierowany do wszystkich pracowników PF-GRUPPEN

#ZwiedzajDanię i wygrywaj super nagrody o łącznej wartości 5.000 PLN ufundowane przez Sponsorów konkursu.

Klaudia Brzęk - Park Safari Ree

Jedno z najciekawszych ZOO w jakich byłam. Zwiedzanie odbywa się dość nietypowo – możemy wykupić bilet upoważniający nas do przejażdżki jeepem lub pociągiem (oczywiście dla chętnych istnieje pakiet na oba środki lokomocji). Zwierzęta oglądamy z pokładu wymienionych wyżej pojazdów – a jest na co popatrzeć. Park dzieli się na kilka stref, podzielonych według kontynentów. W każdej częśći mamy możliwość zobaczenia najpopularniejszych zwierząt danego obszaru, w tym także endemitów (czyli gatunków występujących tylko w danym obszarze geograficznym, np. kangury w Australii). W całym ZOO jest ponad 800 zwierzaków, reprezentujących 80 różnych gatunków. Żyją tu m.in. słonie, nosorożce, lwy, tygrysy, żubry, antylopy, lemury, wilki i wiele wiele innych egzotycznych stworzeń.


Największą atrakcją jest oglądanie zwierząt z jeepa oraz pociągu. Te, znajdujące się w klasycznych wybiegach, również robią wrażenie jednak tym co wyróżnia Park Safari Ree na tle konkurencji jest właśnie możliwość poczucia klimatu prawdziwego safari. Z jeepa możemy podziwiać głównie afrykańskie gatunki, zaś pociąg przeniesie nas do Ameryki Północnej, gdzie nieopodal nas będą biegać wilki oraz czaić się potężne bizony. Całość jest utrzymana w klimacie dawnych mieszkańców tych terenów - Apaczów.


Jest to idealne miejsce na wycieczkę z dziećmi, które na pewno nie będą się tu nudzić. Dorośli również znajdą coś dla siebie – mnie najbardziej urzekło oglądanie zwierząt z jeepa oraz pociagu. Jeśli mogę coś doradzić – warto sprawdzić pogodę przed przyjazdem. Zwiedzanie w deszcz może być problematyczne. Poza tym trzeba się liczyć ze sporymi kolejkami do jeepów, więc warto wybrać taki dzień na zwiedzanie, kiedy w zoo nie będzie tłumów. Miejsce znajduje się około 50 km od Aarhus. Jeśli to dla Was za daleko, w Danii znajdują się również inne podobne miejsca, są to:

- Givskud ZOO Safari (możliwość zwiedzania własnym samochodem zamiast jeepem),

- Park Safari Knuthenborg (również możliwość wjazdu własnym autem)


Po wizycie w tym parku zoologicznym zdziwiłam się dlaczego takich miejsc nie ma w Polsce. Wydaje się to być naprawdę ciekawą alternatywą dla tradycyjnego zoo, któremu często zarzuca się zamykanie zwierząt w klatkach. W tego rodzaju safari parkach, duża częśc z nich ma bardzo dużą swobodę ruchu. Największą mają chyba lemury, które nawet udało mi się nakarmić