Klaudia Brzęk - Egeskov

"Dania jest piękna" to konkurs fotograficzny skierowany do wszystkich pracowników PF-GRUPPEN

#ZwiedzajDanię i wygrywaj super nagrody o łącznej wartości 5.000 PLN ufundowane przez Sponsorów konkursu.

Klaudia Brzęk - Egeskov

Polacy mają Malbork, Anglicy Windsor zaś Duńczycy – Egeskov. Ciężko porównywać wszystkie wymienione zamki, gdyż pochodzą z różnych epok, jednak każdy z nich zrobił na mnie ogromne wrażenie. Mimo, że zamek Egeskov to najwspanialsza duńska budowala tego typu, wcale nie mieszka w nim królowa Danii Małgorzata II. Mieszkańcami tego cudu architektury okresu renesansu jest pewna duńska rodzina, która zrobiła ze swojego „domu” niesamowitą atrakcję turystyczną.

Wielu turystów ziewa, gdy słyszy stwierdzenie „zwiedzanie zamku”. Egeskov to jednak zupełnia inna bajka. Ciężko nazwać go tylko zamkiem, gdyż bilet upoważania nas do obecności w całym kompleksie, na który składa się oczywiście zamek, ale i wspaniały ogród, park linowy, labirynt, muzea, mnóstwo placów zabaw, restauracji czy miejsc na piknik lub grilla. Na wizytę w tym miejscu dobrze zarezerwować sobie nawet cały dzień, niezależnie od tego czy udajemy się tam z dziećmi czy sami (co ważne, wiele rodzin udaje się tam również ze swoimi czworonożnymi pupilami, które są tam mile widziane).

Zwiedzanie zaczęłam od przejścia się kładką zawieszoną pomiędzy koronami drzew kilkanaście metrów nad ziemią. Widać stąd jak duży teren obejmuje cały kompleks zamkowy. Następnie był labirynt, który z pozoru wydawał się łatwy do obejścia, jednak już w środku totalnie zgubiłam orientacje i trochę czasu zajęło mi wydostanie się z niego. Po krótkim posiłku w jednej z licznych knajpek udałam się do muzeów zlokalizowanych w kilku budynkach. Nie były to typowe miejsca z obrazami, rzeźbami itd. lecz niesamowita historia motoryzacji (i nie tylko). Właściciele zamku posiadają ogromną kolekcję motocykli, samochodów, wozów strażackich, samolotów oraz innych środków lokomocji (sanie, kampery, bryczki i wiele innych), którą udostępniają do oglądania. Podczas oglądania wspomnianych wehikułów kilka razy czułam się jakbym przeniosła się w czasie – znane z filmów stare modele Ferrari czy Chevroleta zrobiły na mnie ogromne wrażenie, mimo że praktycznie nie interesuje się samochodami.

Kolejną atrakcją był niesamowicie zadbany ogród. Nigdy dotąt nie widziałam tak równo i artystycznie przystrzyżonego żywopłotu. Dla wielbicieli czytania książek, trudno wskazać lepsze miejsce na zanurzenie się w ulubionej literaturze właśnie w takiej miejscówce. Wspaniałe miejsce na randkę, spotkanie ze znajomymi czy po prostu nacieszenia oka niezwykłymi roślinami. Ogród połączony jest z akwenem wodnym otaczającym zamek, do którego udałam się na koniec wycieczki.

Niektórzy ze zwiedzających rezygnuje z wejścia do zamku z powodu kolejki. Ta, choć wydawała się długa, to szybko się kurczyła (nie czekałam dłużej niż 20 minut). Na pewno warto było chwile postać, by zobaczyć w jak dostojnym klimacie jest utrzymane wnętrze zamku. Oprócz niezwykłych mebli oraz dekoracji poszczególnych pokoi w środku znajdują się liczne kolekcje (myśliwskie, kuchenne, krawieckie oraz wiele innych). Jest to doskonałe miejsce, by uświadomić sobie w jakich warunkach żyli (a właściwie wciąż żyją) najmożniejsi tego świata.

Podsumowując – Zamek Egeskov to absolutnie obligatoryjny punkt do zwiedzenia podczas pobytu w Danii. Duńczycy przyjeżdżają tu kilka razy w roku – nie dla samego zwiedzania, ale by spędzić czas z rodziną lub znajomymi w świetnym klimacie. Jest to doskonały przykład miejsca, gdzie zwiedzanie idzie w parze ze spokojnym spędzeniem wolnego czasu. Idealne miejsce na słoneczny weekend.