"Piękna Skandynawia" to konkurs fotograficzny skierowany do wszystkich Członków Grupy FB "Skandynawia jest piękna"
Zwiedzaj Kraje Północy i wygrywaj super nagrody o łącznej wartości 12.000 PLN ufundowane przez Sponsorów konkursu.
Szczegóły konkursu znajdziesz tutaj
Z cyklu byłam, zwiedziłam, polecam: Solastranda, czyli najpiękniejsza norweska plaża
Lecąc do Norwegii, do Stavanger, lądujemy w oddalonej o 15 kilometrów Soli. Już dosłownie za
płotem tegoż lotniska, mamy perełkę turystyczną. A mianowicie przepiękną plaże Solastranda,
rozciągającą się na 3 kilometry. To, co urzeka nas na pierwszy rzut oka, to przejrzysta woda i
okazałe wydmy, a także brak tłumów i parawanów : ) Plaża trochę jakby dzika, mimo tego, iż w
jej sąsiedztwie stoi całkiem okazały hotel, a po plaży przechadzają się spacerowicze i
gdzieniegdzie ktoś nawet się kąpie (chociaż woda jest naprawdę zimna, nawet w lecie nie
przekracza 16 C). Nie ma tu natomiast żadnych straganów z pamiątkami, w powietrzu nie unosi
się zapach frytek, nie widać też koszy na śmieci, z których koło południa już wszystko się
wysypuje. Natomiast pobliskie lotnisko jest raczej atutem, kiedy wylegując się na cudownie,
białym piasku możemy podziwiać co rusz lądujące nad naszymi głowami helikoptery.
Solastranda to idealne miejsce na uprawianie sportów wodnych. To kolejna atrakcja, kiedy to
możemy podziwiać wyczyny windsurferów czy kitesurferów. Miejsce to ma jednak więcej do
zaoferowania. Kiedy udamy się brzegiem na spacer, odkryjemy liczne niespodzianki. Po drodze
napotkamy na schrony powojenne, które będą szczególną ciekawostką dla pasjonatów historii.
Na schronach natomiast możemy podziwiać namalowane przepiękne murale. Udając się zaś w
drugą stronę, na samym końcu plaży napotykamy na piękną, starą kapliczkę. A w jej pobliżu
cały ogrom muszelek. Jednak największą robotę, robi tu zachód słońca, rozciągnięty w czasie,
w dodatku z tak pięknej plaży to naprawdę magiczne i niezapomniane przeżycie. God tur.